1. Wyuzdana Dominika, cz. 1/2.


    Data: 19.06.2019, Kategorie: Brutalny sex Autor: Tomnick

    ... Antoniego po wewnętrznej stronie uda! Ten moment dostrzegła Gabrysia.
    
    – Dwoje pieprzonych zakochanych na huśtawce – z ironią parsknęła, parafrazując tytuł znanego filmu. Od dłuższego czasu dyskretnie obserwowała parkę, kończąc deser.
    
    Przebywali na tak zwanym rekreacyjnym piętrze biurowca. Tutaj mieściła się między innymi spora stołówka, na wyrost nazywana restauracją, a wśród złośliwych bywalców „chlewikiem” i dwie małe kawiarnie. Te przez cały dzień nie narzekały na brak klientów. Naprzeciwko jednej z nich, za przeszklonymi ścianami, część pracowników licznych firm funkcjonujących w biurowcu oraz przybysze z zewnątrz, czyli „obcy”, ćwiczyli w obszernej siłowni. Tam z kolei nigdy nie było tłoku.
    
    – Kokietuje go. Jeszcze chwila i cipa sama wlezie mu do łóżka – mruknęła do siebie Gabrysia, zła na dziewczynę i rosnący stopień zażyłości parki. Tempa, w jakim parka okazywała sobie coraz odważniejsze czułości na terenie biurowca, też nie potrafiła zaakceptować. Nagle groźny wyraz jej twarzy zamienił się w pogodny uśmiech. Kobieta patrzyła przed siebie. Jej szef, z dziesięć lat starszy, przysiadł się do niej, tłumacząc, że musi wypić kawę w tak uroczym towarzystwie.
    
    – Od razu będzie mi lepiej smakować – deklarował ze szczerym uśmiechem.
    
    – Spierdalaj! – pomyślała i nieznacznie cofnęła ramiona, dyskretnie eksponując biust, a potem zatrzepotała rzęsami i przymilnie spojrzała na szefa. – Zapraszam – wyszeptała z uśmiechem.
    
    Żonaty, zadbany, elegancki, z nadwagą, uznany ...
    ... i ceniony fachowiec nie chciał dostrzec, że jego cały urok osobisty wynika z pozycji, którą zasłużenie zajmował w firmie. Dlatego usilnie zabiegał o każdą okazję do spotkania z Gabrysią, a potem... Dziewczyna ‘męczyła’ sernik i popijała go wodą mineralną. Teraz udawała, że z uwagą i przyjemnością wysłuchuje komplementów szefa. Rzuciła kątem oka na parkę i zakrztusiła się ciastem.
    
    – Przepraszam! – wykrztusiła z wysiłkiem, zabrała torebkę i pośpiesznie ruszyła do toalety.
    
    Antek już wcześniej objął swoją uroczą towarzyszkę, a teraz jego dłoń znikała w wycięciu w serek jej żółtego sweterka! Pod dopasowanym sweterkiem miała tylko miękki stanik, dlatego efektownie wyglądała, kiedy szła, a jej piersi poruszały się w rytm kroków. Jednak tego widoku Gabrysia nie potrafiła zaakceptować! Miała własne plany.
    
    #
    
    – Antek, kurwa, włóż jeszcze głębiej tę łapę, a ugryzę ciebie i potem masz bonus: z liścia w pysk! Tutaj! Przy wszystkich! – warknęła szeptem dziewczyna, nadal słodko uśmiechając się do Antka. Nikt z przyglądających się tej parce nie miał pojęcia, że właśnie padła realna groźba. Mogli jedynie dostrzec, jak głaska go po udzie. Jednak Antoni poczuł bolesne szczypanie.
    
    – Sorki, zamyśliłem się – stęknął speszony, ale nawet nie drgnął. Dalej słuchał dziewczyny i powoli wycofywał dłoń, nadal obejmując partnerkę. Nie wyprostował się, nie odsunął. Dzięki jego opanowaniu nie można było zauważyć, że przed chwilą zaszła jakaś zmiana w ich relacji.
    
    Dziewczyna cały czas miała ...
«12...456...9»