1. Sąsiad Sebastian cz. 2


    Data: 31.05.2019, Kategorie: Bisex, Autor: szereto

    Sąsiad Sebaitian cz.2
    
    Spojrzałem przez okno. Właśnie wnosili meble. Pora zabrać się za pracę, pomyślałem, mając jednocześnie nadzieję na sporą dawkę przyjemności. Biorąc pod uwagę wydarzenia tego popołudnia chyba mogłem na to liczyć. Szybki prysznic na początek. Założyłem tylko bokserki i koszulkę i pomaszerowałem do sąsiadów.
    
    Jak już pisałem Sebastian i Anka stanowili bardzo fajną parke. On nauczyciel, wysoki brunet i jak się miałem okazje przekonać ze wspaniałym kutasem. Ona zgrabna szatynka, drobnej budowy ale za to z imponującym biustem, znacznie większym niż u innych kobiet o jej sylwetce.
    
    Drzwi otworzyl mi Sebastian, ubrany tylko w spodenki. Przywitał mnie z uśmiechem zadowolenia
    
    - no nareszcie, powiedział, już się bałem, że mi nie pomożesz
    
    - obiecałem to jestem, odparłem. Zresztą pomóc Wam to czysta przyjemność. Poza tym i tak się nudze i nie mam co robić.
    
    Seba zaprowadził mnie do pokoju gdzie leżały paczki z meblami. Sporo tego było.
    
    - cała noc przed nami, dużo tego składania będzie
    
    - mam nadzieję, że zostanie tej nocki i na coś innego - usłyszałem głos Anki która właśnie weszła do pokoju z uśmiechem na ustach
    
    - postaram się Aniu, odparłem, jednocześnie spoglądając na je biust.
    
    Widoczne wyraźnie brodawki pod koszulką dawały do zrozumienia, że Aneczka bielizny nie nosi.
    
    - no dobra, zabieram się za te Wasze meble.
    
    - zrobie Wam kawę, powiedziała Ania i pomaszerowała do kuchni rozkosznie kręcąc zgrabnym tyłeczkiem. Gdy zostaliśmy ...
    ... sami zapytałem Sebastiana
    
    - coś je mówiłeś o naszej zabawie? Bo mam wrażenie, że ona coś wie
    
    -wiesz jestem szczery z żoną, owszem wie. Przeszkadza ci to?
    
    - coś ty? Najzupełniej nie, ale i ja muszę być szczery. Twoja żona podoba mi się i chętnie zobaczyłbym ją nago, rzekłem z uśmiechem
    
    - zobacze co da się zrobić, powiedział Sebastian z uśmiechem
    
    Składałem meble w pocie czoła, mając nadzieję na nagrodę w postaci nagiej Anki. Sebastian wyszedł do sklepu po piwko, żeby lepiej się skręcało. Z zamyślenia wyrwał mnie głos gospodyni
    
    - ciekawe o czym tak teraz myślisz, bo chyba nie o meblach
    
    -a dlaczego tak sądzisz? Zrozumiałem gdy spojrzałem na nią. Jej wzrok skierowany na moje krocze a dokładnie na mojego sterczącego wacka, wystającego z bokserek uświadomił mi o co jej chodzi. Faktycznie myśląc o ciałach moich sąsiadów i oddając się marzeniom, całkiem odpynąłem w świat fantazji.
    
    - troszke się rozmarzyłem, odparłem. Przepraszam za to. Jeśli ci to przezzkadza...
    
    - daj spokój, całkiem przyjemny widok. Sebastian opowiedział mi o tym co robiliście. Nie mam nic przeciwko. Dawno już mi mówił o swoich fantazjach dotyczących seksu z facetem. Jestem tolerancyjna a najważniejsze, że jest szczery i tego nie ukrywa.
    
    Jej uśmiech na ustach sprawił, że jeszcze barzdiej jej zapragnąłem
    
    - jestem naturystą, lepiej pracowałaby mi się nago, mogę się rozebrać, wypaliłem
    
    - śmiało, nie krępuj się, zresztą już i tak wszystko widzę
    
    Zrzuciłem koszulkę i bokserki. Stałem ...
«12»