1. Agata i Karolina na dwa baty cz. 2 [KONIEC]


    Data: 29.01.2019, Kategorie: Anal Sex grupowy Humor, Autor: PanRuchalski

    ... głuptasku, to schowaj kutasa tutaj! - powiedziała troskliwie Karolina i włożyła jego penisa do swojej muszelki.
    
    - To i ja swojego przyjaciela dla pewności schowam - powiedział Piotr i włożył penisa w dupę Karoliny.
    
    - Achh.. tylko bez posuwania chłopaki, proszę, no chyba, że chcecie mnie zawieźć do szpitala z zawałem!
    
    - My rączki mamy tutaj - powiedzieli panowie i wtuleni w Karolinę poszli spać.
    
    Odpoczywało im się bardzo przyjemnie. O ósmej zadzwonił budzik i chłopaki wstali, ale Karolina spała dalej.
    
    - Rychu? - zaspanym głosem powiedział Piotr.
    
    - Co? – ten d**gi odpowiedział równie zjaranym głosem.
    
    - Co my żeśmy wczoraj i dzisiaj odjebali?
    
    - Jak to co, doprowadziliśmy dwie dziewczyny na krawędź szaleństwa, a nawet dalej!
    
    - Yeeeeeees
    
    - Ale wiesz, chcę jeszcze zrobić ostatnią rzecz
    
    - Jaką?
    
    - Knaga mi jeszcze stoi i zawsze marzyłem, aby skończyć na cyckach Karoliny, za wszelką cenę!
    
    - To dawaj wstajemy i działamy
    
    Panowie wstali, wzięli pałki w rękę, i zaczęli sobie trzepać nad śpiącą Karoliną. Patrząc na nią mieli obrazy z wczoraj i z dzisiaj, więc po kilku minutach pokryli jej calutkie piersi życiodajnym nektarem. Piotr przyozdobił lewą, a Rychu prawą.
    
    - Piękny widok, aż zrobię zdjęcia na pamiątkę - powiedział Rychu i zrobił kilka zdjęć Karolinie, koncentrując się na jej cyckach pokrytych nasieniem.
    
    - Rychu, ty mi wytłumacz jedną rzecz. Jakim cudem nasz organizm był wstanie wyprodukować tyle spermy, przecież to jest ...
    ... niemożliwe!
    
    - Piotrek słuchaj, odpowiedź jest zaskakująco prosta. Przez miesiąc byliśmy na nofap noporn challenge to wiesz, trochę tego się zebrało, no i w końcu zostało uwolnione
    
    - A seks nie łamie challengu, prawda?
    
    - Nie łamie. Nie zresetował nam się licznik dni, a po takim rżnięciu to do stu dociągniemy na spokojnie!
    
    - Okej, ale ubierzmy się, bo zaraz może facetka przyjść a my tutaj tak bez niczego
    
    - Racja
    
    Ubranie się jednak nie było łatwym zadaniem. Poszczególne części garderoby znajdowały się w tak różnych częściach pokoju, jak na przykład żyrandol, że to głowa mała. Upłynęło pół godziny i panowie byli ogarnięci.
    
    - Ej czekaj, a Karolina? - zwrócił uwagę Rychu.
    
    - Kurde no tak, jeszcze ona… Dobra dawaj ubierzmy ją i zanieśmy do domku. We dwóch powinniśmy dać radę
    
    Chłopaki ubrali ją w bieliznę, założyli spódniczkę, a koszulę potraktowali zszywaczem. Zanieśli dziewczynę do jej domku. Zobaczyli, że niedługo śniadanie, więc udali się do stołówki. Czekając przed wejściem na resztę podszedł do nich klasowy śmieszek Stasiek i powiedział:
    
    - I jak tam panowie wrażenia z nocy? - zaśmiał się kolega.
    
    Co? Skąd on wie? Jak?! - myśli zaczęły kłębić im się w głowie, lecz Rychu zachował kamienną minę i powiedział:
    
    - Co masz na myśli?
    
    - Jak to co? - dalej śmiejąc się odpowiedział Stasiek - dorzuciłem wam viagry do piwa! Myślałem, że jak pójdziemy do dziewczyn to będzie widać efekty, ale się przeliczyłem
    
    Rychu chciał go wyściskać, bo dzięki temu byli wstanie z ...