1. Obsesja (I)


    Data: 28.08.2022, Kategorie: bez seksu, nieznajomy, Podglądanie Autor: Strawberry

    ... bardzo dużo pracy i nie mogę się teraz rozpraszać. Jestem bardzo zmęczona i marzę tylko o gorącej kąpieli i ciepłym łóżku. - Brunet uśmiechnął się wesoło. – Jeśli tylko chcesz, chętnie przygotuję ci kąpiel, wymyję i ułożę w łóżku, które sam specjalnie dla ciebie zagrzeję. - Matylda zarumieniła się po końce uszu. Mruknęła coś niewyraźnego w odpowiedzi i odwróciła się na pięcie. Bardzo szybko udała się do swojego samochodu i odjechała do domu. Szybko zresztą zapomniała o spotkaniu, jedząc kolację w towarzystwie swojego kota.
    
    Następnego dnia niespiesznie udała się do biblioteki. Z niechęcią zebrała książki i usiadła do pracy. Po dwóch godzinach przerwała, by udać się do łazienki. Wracając, zauważyła na swoim laptopie złożoną kartkę. Otworzyła i zaczęła czytać.
    
    <center>
    
    </center>
    
    Matylda z drżącymi rękami odłożyła kartkę. Rzeczywiście, osoba która była autorem tego tekstu przeniknęła do jej serca i odkryła jej potrzeby. Przez chwilę rzeczywiście miała ochotę wyjść. Pogrzebała w torbie szukając prezentu, ale nic nie znalazła. Po chwili odetchnęła kilka razy spokojnie. – Nie mogę pozwolić, aby poczuł, że zrobił na mnie wrażenie. Zostanę to jak siedzę i będę robiła dobrą minę do złej gry. To na pewno głupi dowcip tego Kuby. – pomyślała i starając się uspokoić bijące serce zabrała się do pracy.
    
    <center>***</center>
    
    Uśmiechnął się zadowolony. Twarda sztuka, pomyślał. Widział jej zaczerwienione policzki i fascynację pomieszaną ze strachem. Ale tak to już jest. ...
    ... Zrobiła bałagan, więc on musiał doprowadzić ją do porządku. Nie można być jednocześnie fascynującym i zwyczajnym. W międzyczasie podrzucił jej do samochodu prezent. Kilka aromatycznych olejków do kąpieli i płatki róż. Wiedział, że będzie się kąpała myśląc o nim. Nie było też trudne podebrać jej na chwilę kluczyki. Teraz trzymał je w rękach i myślał o tym, że ona też ich dotykała. Jej delikatny dłonie codziennie zostawiały swój ślad na tych kluczykach. Jaka szkoda, że nie mógł wydobyć ich zapachu. Zaśmiał się do siebie. Nie wiem co ze mną zrobiła ta dziewczyna, ale powoli zaczyna to być obsesja.
    
    <center>***</center>
    
    Matylda obudziła się w bardzo dobrym humorze. Poprzedniego wieczoru leżała w wannie rozkoszując się pachnącą olejkiem różanym kąpielą. Myślała o swoim wielbicielu i wiedziała, że on wie, że myśli o nim. Ta myśl w jakiś sposób ją podniecała. Kiedy myła i gładziła swoje ciało, zastanawiała się jakby to zrobił on. Czy byłby czuły i delikatny, czy szybki i porywczy. Tym razem ubrała się nieco staranniej, ale mimo to wyszła starając sobie nie obiecywać zbyt wiele, choć miała nadzieję na drugi rozdział. Kiedy w końcu dotarła do swojego stolika w bibliotece z uśmiechem zauważyła, że nie zawiodła się.
    
    <center>
    
    </center>
    
    Matylda na chwilę podniosła wzrok znad kartki. On tak trafiał w to co ona czuła, że to było aż niesamowite. Przerażające, a jednocześnie podniecające. Rozejrzała się dookoła próbując dostrzec swojego adoratora, ale nic nie zauważyła. Wróciła do ...