1. Fetysz lesbijek


    Data: 19.08.2022, Kategorie: Lesbijki Autor: orfeusz

    ... poprzestała wyłącznie na lizaniu podeszwy, ale pieściła stopę przyjaciółki z każdej strony, ale kiedy zaczęła ssać jej palce, Iwona musiała aż cofnąć stopę z obawy, że zemdleje z przyjemności.
    
    Obie dziewczyny wiedziały, że tego dnia w tym pokoju stało się coś bardzo ważnego. Coś, co miało być ukryte przed innymi, stanowiąc dla przyjaciółek najważniejszy sekret. Od tej pory Iwona często przychodziła bawić się z Kim. Mama Kim zawsze przygotowywała dziewczynom przekąski, a po ich zjedzeniu obie szły na górę. Przez długie godziny z pokoju Kim nie dochodziły żadne głosy, aż przychodził czas powrotu Iwony do domu.
    
    Aż pewnego dnia, z ciekawości mama Kim otworzyła drzwi do pokoju swojej córki. Dziewczęta, obie nagie, leżały w łóżku. Głowa jednej leżała przy nogach drugiej. Kim ssała palce Iwony, a Iwona, trzymając stopę Kim za kostkę, lizała ją na całej długości.
    
    Dziewczyny przez bardzo długi czas zachowywały pozory i nazywały to zabawą w pieski. Już nawet samo użycie tych słów: "pobawmy się w pieski" podniecało je. Choć nigdy nie uważały swoich odczuć za seksualne, to jednak każda z nich zawsze czuła sporo wilgoci w swoich intymnych miejscach. Zabawa cały czas się rozwijała. Zaczęło się od tego, że to "piesek" zdejmował zębami but i skarpetkę swojej "pani". ...
    ... Potem Iwona zasugerowała, że przecież psy nie noszą ubrań, a Kim wymyśliła rozbieranie się bez skrępowania. Najpierw rozbierały się po kolei - jedna, a potem druga, z czasem jednak wymyśliły zabawę w "złego pieska", który sam nie chciał, wiec trzeba go było rozbierać. Tę wersję polubiły najbardziej i ona stała się obowiązująca. Któregoś dnia siedząca nago na krześle Iwona zaproponowała klęczącemu, całującemu, liżącemu i ssącemu jej stopy "złemu pieskowi" kolejną zmianę - położenie się na łóżku. Przyjmując pozycję 6 na 9 obie dziewczyny mogły teraz pieścić swoje stopy jednocześnie. Dawały sobie nawzajem tyle przyjemności, ile żadna z nich nigdy wcześniej nie zaznała.
    
    Dziewczyny były tak bardzo zajęte tym, co robiły, że nie miały nawet pojęcia, że ktoś otwarł drzwi. Mama Kim obserwowała je przez chwilę w ciszy. Zaskoczona, tym co zobaczyła, wyczuła jednak tę wielką pasję i zaangażowanie w dawaniu i odbieraniu przyjemności, jaka wypełniała pokój. Była to tak niewinna miłość, że mama Kim zaczęła nawet zazdrościć swojej córce. Cicho zamknęła drzwi i niezauważona zeszła na dół, do salonu.Kiedy zrobiło się już późno, dziewczyny zeszły na dół. Mama Kim siedziała na sofie jakby nieobecna, patrząc się w okno. Jej buty leżały obok, a ona sama delikatnie masowała swoją stopę? 
«123»