1. Kiedy starych nie ma w domu :)


    Data: 10.08.2022, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: sasanka1988

    Tym razem poszło szybciej, zasługa kiepskiego dnia z biurze, mały ruch to i spokojnie popisać się dało.
    
    Tym razem taki lekki mix, bazujący na spotkanie sprzed kilku dni. W zasadzie wszystko jest jak było, może jedynie dialogi nieco kuleją :)
    
    Na specjalne życzenie kilku Fanów (dobrze, że nie wie do czego wykorzystuję jej osobę) znowu kuzynka. Na spotkaniu była dziewczyną (jak dla mnie to bardziej związek oparty na łóżku) jednego z nich. Tak poza tym myślę, że dość wiernie udało się przelać to na ekran.
    
    Nawet nie wiem co mnie skusiło aby odpowiedzieć na tą wiadomość. Raczej preferuję starszych mężczyzn a nie 17 letnich podlotków. A tutaj aż dwóch szuka dziewczyny. I nawet nie wiem co pokierowało moimi palcami jak pisałam czy mogę przyprowadzić jedną koleżankę. Nie potrzebowali większej zachęty. Zdjęcie kuzynki tylko ich bardziej zachęciło. A obiecywałam nigdzie go nie pokazywać. Nie mówiłam jednak o potencjalnych ogierach.
    
    Teraz tylko ją wyciągnąć z domu. Nie było trudno, na samo słowo zdjęcie, tylko fachowo zapytała - kiedy i gdzie.
    
    Trzy godziny później czekała pod przystankiem. Czarne legginsy dobrze opinały jej dobrze zbudowanego nogi i dość duży tyłek. Kilku panów przechodzących obok zaraz się za nią odwracało. Reszę stroju dopełniała biała bluzka pod którą widać było czerwony stanik i skórzane sandały na niewysokim obcasie. Mój strój w zasadzie prezentował się podobnie - też czarne legginsy, biała bluzka i jasny zapinany sweterek, z tą różnicą że nie miałam ...
    ... bielizny. Na nogach pierwszy raz w tym sezonie japonki, trochę jednak chłodno mi w stopy jest. Kurwa, chyba się starzeję, z trzy lata wstecz przy identycznej pogodzie o tej samej porze roku nago nie było mi tak chłodno jak teraz.
    
    - Cycki do góry, fajnych gówniarzy nam znalazłam. przypomnisz sobie czasy liceum.
    
    - Prowadź.
    
    Idziemy pod wskazany adres, dom widzę z daleka, nie sposób pomylić - dom obrośnięty zielskiem. Tylko jeden pasuje do opisu więc wchodzimy na plac i dzwonimy.
    
    Otwiera dwóch chłopaków, nawet fajnych. U obu widać wzwody przez spodenki. Chyba napaleni i to bardzo.
    
    - A jednak jesteście, wchodźcie.
    
    - Michał, Marek,
    
    - Mamy wolną chatę do niedzieli. Nie będziecie żałować.
    
    Wchodzimy, ja jak gdyby nigdy nic. Olka stremowana. Zrzucam klapki, Olka sandały. Prowadzą nas do salonu. Od razu widać powód wzwodów, na 50 calach leci jakieś amerykańskie porno - takie sztuczne dziewczyny to tylko u nich.
    
    Olka siada grzecznie na sofie, udając cnotkę.
    
    - coś się napijecie??
    
    - Ja na razie podziękuję.
    
    - Ja też. - odpowiadam - chyba że dacie coś ciepłego, jeśli wiecie co mam na myśli.
    
    - Szybko przechodzisz do rzeczy.
    
    - Rzadko tak szybko się rozkręcacie.
    
    - Ja nie potrzebuję szczególnej zachęty, Gorzej z nią.
    
    Olka tylko się robi czerwona na buzi.
    
    Pewnym ruchem ściągam spodnie a za nimi bluzkę. Olka lekko zszokowana, jakby się jeszcze nie przyzwyczaiła, patrzy jak klękam przed chłopakami, którzy zsuwają spodenki. Przed twarzą wyrastają mi ...
«1234»