1. Top 10 dziewic - 1. Aniela


    Data: 05.08.2022, Kategorie: Pierwszy raz Anal Nastolatki Oral Autor: Privacy1cookies

    ... zobaczyłem że wszystko działa wyśmienicie i nawet ślina daje radę zacząłem ją posuwać.
    
    Dosyć szybko wysuwałem penisa tylko na tyle żeby nie wypadł i pakowałem ponownie aż po same jajca. Nie była na to gotowa, ale podniecenie robiło swoje i już po chwili wiła się z rozkoszy penetrowana przez moją pałę.
    
    Posuwałem coraz szybciej. W Pewnym momencie zaczęło się klaskanie w momentach kiedy moje ciało stykało się z jej pośladkami. Nie było zbyt cicho, ale miałem to już gdzieś. Ona też pewnie miała by to w dupie, gdyby cokolwiek mogło się tam jeszcze zmieścić. Od czasu do czasu lałem ją silnym uderzeniem w prawy pośladek tak, że po chwili był już cały czerwony, co jeszcze mocniej mnie podnieciło.
    
    Czułem, że powoli zbliżam się już do finału. Tempo było bardzo szybkie, czułem niesamowitą przyjemność kiedy mięśnie jej dupki naciskały na mojego kutasa sprawiając niesamowitą przyjemność. To zawsze była największa zaleta analnych dziewic. Można było odpłynąć bardzo szybko.
    
    Aniela już sama chętnie pracowała dupcią nadziewając się na moje przyrodzenie. Syczała, wiła się i jęczała, ale ...
    ... systematycznie przyspieszała. Kiedy ją zobaczyłem w tej pasji poczułem, że już więcej nie wytrzymam.
    
    - Bankomat – powiedziałem.
    
    Od razu poczułem jak jej mięśnie się spinają. Nie zmniejszałem tempa i już po chwili wiedziałem, że nadeszła ta chwila. Walnąłem ją trzy razy w ten sam pośladek. Bardzo mocno i bardzo szybko. Zaraz potem się wysunąłem.
    
    Ona błyskawicznie zwinęła się i zsunęła z kanapy opadając prosto na kolana. Czułem, że sperma wystrzeli już w ciągu sekund, ale na szczęście Aniela kiedy tylko znalazła się na klęczkach zapakowała go sobie do buzi. Kiedy tylko szczelnie objęła go ustami wystrzeliłem ogromnym ładunkiem białego złota.
    
    Czułem, że jej się to wszystko nie mieści, ale grzecznie połykała nie otwierając buzi. Nie pozwoliła wypłynąć ani kropelce i wszystko dokładnie wylizała. Po skończonej pracy usiadła na podłodze uśmiechnięta.
    
    - Dobrze się bawicie? – usłyszeliśmy głos za sobą i oboje stanęliśmy jak wryci.
    
    - Najwyraźniej w domu dziś nie zaśnie nikt – pomyślałem patrząc na Sarę w koszuli nocnej, która zaspana przyglądała się naszym nagim ciałom.
    
    KONIEC 
«1234»