Karolina. 17.
Data: 23.07.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Masturbacja
Autor: ---Audi---
Dla mojej najdroższej... M.
Po godzinie przyjechali. Mieszkanie czyste, gum kupiłam 20, nigdy nic nie wiadomo...
Przyjechali. Weseli, z winem... radośni... już jest fajnie...
- Karolinko, będzie dobra zabawa... mamy kasę...
Położyli kopertę.
- Przelicz, 6 koła...
Zerknęłam, ale było mi głupio...
- To na co liczycie chłopcy ?
- Chcemy tak się zabawić. aby pamiętać, aż do nowego roku...
- A dokładnie ?
- Czego nie lubisz ?
- Ja lubię wszystko...
- Obsłużysz nas wszystkich razem ?
- Oczywiście...
- To jesteśmy dogadani...
- Mam sprawę, będziecie chcieli bić ?
- Może..
- W środę moja twarz musi być idealna.... mam rozprawę sądową...
- Coś poważnego ?
- Sąd rodzinny, sprawy z dziećmi...
- Masz dzieci ?
- Mam.
- Ile ?
Co im odpowiedzieć... teraz nie mam żadnego...
- Dwójkę...
Przy piątce wyglądałabym jak maciora...
- Dobrze wyglądasz.... i cycki masz fajne... twarz będzie nietknięta... zresztą do środy jest szmat drogi...
- Ubierzesz to ?
Wyciągnął rękę z obrożą....
- Załóż...
Spodobało się...
Podszedł, szarpnął za włosy i złapał za pierś...potem ją ubrał...
Teraz będę prawdziwą suką...
Kutas od razu do buzi...
Potem następni... on mnie trzymał za włosy... i kierował do każdego...
Poczułam się jak szmata... tak dziś będzie... płacą i żądają... chłopcy z dobrych domów...
Jak to rozegrać... ?
Poddam się... rozluźnię... i zatracę... wtedy nie zaboli tak jak ma...
A może ...
... powinnam to przeżyć na jawie ?
Za Roberta, za dzieci... za błędy... ?
Ostatni akord mojego starego życia... jest tak przewidywalny...
Los celowo ich skierował do mnie...
Chce, abym pamiętała...
Dobrze... niech tak będzie...
Wyrwał moją głowę i spojrzeli się na mnie...
Co miałam zrobić... ?
Uśmiechnęłam się...
- Tylko to ?
- Co ?
- Tylko na tyle was stać... ?
- Ty szmato... zaraz nas poznasz...
Dostałam w twarz... lekko...
- Nie po buzi... mówiłam...
Szarpnęli mnie na łózko... rozłożyli nogi, miałam jeszcze majteczki... a ci.. zaczęli bić mnie po cipce..
Niektórzy lekko, inni mocno...
Bluzeczka to poszła w strzępy...
Ktoś od tyłu chwycił mnie za szyję, głowę odciągnął do tyłu... ktoś uderzał w uda z boku...ktoś masował cipkę...a inny bił po piersiach...
Czyli fuul serwis...
Muszę się rozluźnić... bo nie będę mogła się ruszać...
Miałam zamknięte oczy... chciałam odczuwać mocniej... być w samym centrum...
Jeśli Robert mi to załatwił... to przyjmę z pokorą...
Przekręcili na klęczki, na wypiętą dupę poleciały ich dłonie...
Ktoś odsunął na bok majteczki... ktoś napluł na tyłek i przyłożył swoją dłoń...
Niby masował. ale mocno... palec co chwilę zagłębiał się w tyłku...
Ale przestali...
Znowu przekręcili przodem... jakiś zaczął mnie dusić i podnosić całe ciało... inny szarpał włosy...
- Kurwo tak cię wypierdolimy, że zapamiętasz nas na długo...
Chciałam odpowiedzieć, że na razie są słabi... wkurwić ...