1. Holiday 05


    Data: 10.07.2022, Kategorie: Dojrzałe Sex grupowy Hardcore, Autor: EGrim

    Na zakupy pojechali do Koszalina. Jeden sklep, potem d**gi i trzeci. Mieli mało czasu. Do wieczora ledwie kilka godzin. A ona musiała się przygotować. Kiedy wrócą czeka ją kąpiel, golenie cipeczki, malowanie paznokci. Potem jest umówiona z makijażystką. Agnieszka była bardzo podniecona przed czekającymi ją atrakcjami. Tak to odbierała. Tak czuła. Dzisiaj będzie wyjątkowy dzień. Na samą myśl zagryzała wargi i robiła się purpurowa. On tylko asystował żonie. Był milczący i ponury. Ale to nie przeszkadzało jej wcale. Przeciwnie. Nie rozpraszał jej. Mogła się skupić na zakupach, mogła wreszcie fantazjować. Wybrała kilka par majteczek. On poszedł do kasy i zapłacił. Ekspedientka wzięła pieniądze, włożyła towar do torby i uśmiechnęła się przyjaźnie. Gdyby wiedziała dla kogo to wszystko - westchnął i poszedł dalej. Kolejny sklep i kolejne wybory. Starał się nie ingerować, starał się jak mógł panować nad sobą.
    
    - czy mogę w czymś pomóc? - sprzedawczyni podeszła do nich.
    
    - tak, szukamy minispódniczek - odpowiedziała ona.
    
    - prawda kochanie? - spojrzała na męża.
    
    Poczuł ukłucie, nie spodziewał się że i ona...
    
    - oczywiście - jego twarz wydłużyła się chyba.
    
    - szukamy czegoś szczególnego na wieczór... - zawiesiła na chwilkę głos i porozumiewawczo spojrzała na kobietę
    
    - to bardzo szczególny wieczór.
    
    - rozumiem - od razu pojęła aluzję i poprosiła ich ze sobą.
    
    - chwileczkę - powiedziała, i poszła na zaplecze.
    
    Krzysztof stał jak wmurowany. W napięciu czekał na to ...
    ... co zaraz przyniesie. Jego obawy okazały się jak najbardziej zasadne. Chciał prawie krzyknąć ale zdołał zaledwie przełknąć ślinę. Nie uszło to uwadze jego żony. Czy była aż tak ślepa do tej pory? Przecież on zachowywał się jak stuprocentowy rogacz. Poczuła jak soki wezbrały w jej cipie..
    
    - przymierzę ją - powiedziała
    
    - proszę tędy - wskazała jej drogę do kabiny
    
    Poszła do przymierzalni, szybko wcisnęła się w minispódniczkę i spojrzała w lustro. Przywołała Krzysztofa.
    
    - no i jak?
    
    On zrobił się czerwony jak burak. Przecież to była tasiemka. Każdy będzie mógł zobaczyć jej majtki... Chyba ona nie zamierza tego założyć. Agnieszka jakby wyczuwając jego myśli rzuciła: kup ją! jest cudowna, bardzo mi się podoba!
    
    - co? - wymamrotał pod nosem.
    
    - myślisz, że im się spodoba? - musiała to powiedzieć, po prostu musiała.
    
    Kiwnął głową i odwrócił się. Poszedł zapłacić. Jego żona była uśmiechnięta. Wyjęła telefon i zadzwoniła.
    
    - jesteśmy w sklepie
    
    - dobrze kociaku, mam nadzieję że wybrałaś coś fajnego, a może to on wybrał?
    
    - nie, on tylko płaci - zachichotała
    
    - świetnie!
    
    - to powiedz mu jeszcze żeby ci kupił szpileczki, takie dziesięć, dwanaście centymetrów...
    
    - dobrze!
    
    Przez chwilę zaległa cisza. Krzysztof właśnie wracał do niej...
    
    - jesteś mokra? - głos w słuchawce sprawił, że zadrżały jej nogi
    
    - tak, bardzo - odpowiedziała
    
    Stanął przy niej.
    
    - nie mogę się już doczekać...
    
    Poczuł się jakby dostał policzek. Który to już raz w ciągu tych ...
«123»