1. Fotograf cz2


    Data: 03.07.2022, Kategorie: Romantyczne Autor: Szary

    ... rzemieślniczym, moja partnerka stanęła na środku pomieszczenia, wzięła głęboki wdech i powiedziała.
    
    matko, ale tu śmierdzi seksem! Poszaleli, widzisz tą kałużę? Uważaj, zaraz w nią wleziesz! O, tu! By było, nie wiem co byś do domu przyniósł... Poczęstujesz mnie papierosem?
    
    Dziewczyna usiadła na parapecie, uchylając wcześniej zabytkowe okno i poklepała pozostałe obok niej miejsce, zachęcając do dołączenia.
    
    Siedząc pół bokiem, z założonymi nogą na nogę w krótkich spodenkach, które w tej perspektywie stanowiły tylko cieniutki niebieski akcent podkreślający pupę, wyglądała zjawiskowo. Przy siadaniu sztywna koszula marszczyła się w długie załamania, rozchylając jeszcze bardziej dekolt i ukazując kształtne piersi ukryte w pół prześwitującym koronkowym staniku.
    
    Wyciągnąłem paczkę z kieszeni i usiadłem, odkładając obok torbę, a na nią aparat z wciąż zamontowanym teleobiektywem. Podsunąłem jej lekko skapciałą paczkę, po czym sam wyjąłem jednego i prężąc się niemiłosiernie, żeby wciąż siedząc jednak trochę wyprostować nogę, wyciągnąłem z kieszeni zapalniczkę. Przypaliłem nam kolejno, osłaniając ogień od przeciągu i zaciągnąłem się głęboko.
    
    Ona, trzymając między palcami papierosa przeczesała włosy i ściągnęła je sobie bardziej na jeden policzek. Wciągnęła nogę na parapet i oparła ramię na zgiętym kolanie, popatrując parę pięter w dół, na bawiące się towarzystwo.
    
    Czym się zajmujesz, kiedy nie przyłapujesz współlokatorek na przygodnym seksie?“Byłych” współlokatorek. To ...
    ... istotne, bo rozstałyśmy przez faceta.
    
    Uniosłem pytająco brwi. Zamachała ręką nad głową, trochę jakby opędzając się od komara.
    
    Nieważne, facet był mój, ona jest ładna i była wariatką. Facet wybrał ładną wariatkę, o czym dowiedziałam się wracając wcześniej z pracy, znajdując go z jej nogami na ramionach. Oni się wynieśli, ja też musiałam zmienić mieszkanie bo nie mogłam znaleźć nikogo na zmianę, a brakło mi kasy na całość. Po miesiącu wydzwaniał i błagał o wybaczenie. Ot, proza życia.No tak, nic przyjemnego. Dobrze się poczułaś, fundując jej to trochę wstydu?Ja na koniec nawet nie byłam na nią zła, facet był dupkiem, pomogła zauważyć… W sumie chciałam ją złapać, bo jestem prawie pewna ,że przez to zaczęła szukać kolejnej ofiary. Strasznie ją jara potencjał wpadki.- Zamyśliła się na chwilę, mrużąc oczy. Wypuściła dym z płuc i kontynuowała - Pytałeś o zajęcie. Projektuję i szyję ciuchy, jakoś idzie z tego wyżyć w końcu po paru latach.O, nieźle! Znajdę kogoś ubranego w twoją kreację tutaj? - zapytałem, zerkając wymownie na podwórko pod nami.No ba, widzisz tamte dwie laski? Te co z nimi przyszłam? Stałe klientki. O i tamta, koło koksownika, co robi maślane oczy do koleżanki. Ma moją bluzkę. No i solenizantka ma zrobić wielkie wejście, właściwie dlatego tutaj jestem.Specjalne zamówienie?Tak. Udała mi się, zobaczysz, jak nie pośniemy do północy, wtedy ma się przebrać.
    
    Faktycznie, zrobiło się trochę sennie. Paczka fajek leżała między nami, w razie czego miałem jeszcze dwie w ...
«1234...8»