1. Czerwony Kapturek


    Data: 30.06.2022, Kategorie: Fantazja Autor: Marcin Koronowo

    ... sobie, co wcześniej dziewczyna mówiła o chowaniu do pochewki i zagaił rozmowę.- Nie zauważyłaś, że się trochę chłodno zrobiło?- Może troszkę. - Opowiesz mi coś więcej o tej twojej pochewce?- Naprawdę nic pan o niej nie wie?– Droczyła się z leśniczym dziewczyna.– Nie wiem czy mogę, bo mam ją schowaną.- Nie nic nie wiem – Zrobił maksymalnie zdziwioną minę leśniczy.- No to może panu ją przez chwilkę pokażę. Wstała i podniosła do góry skraj swojej spódniczki. Zobaczył jej długie proste nogi, dość szerokie biodra i kępkę gęstych czarnych włosów wystających z pod białych majtek.- No i gdzie ta Twoja pochewka? – Dopytywał leśniczy, udając nic niewiedzącego.- No faktycznie tak to jej nie widać, niech pan poczeka chwilę. Usiadła na łóżku w szerokim rozkroku na wprost leśniczego. Poczuł jak coraz mocniej bije mu serce. Myślał, że prawie mu wyskoczy z piersi, gdy dziewczyna znowu podniosła skraj swojej spódniczki. Widok ten był wspaniały. Szeroko rozłożone szczupłe uda a miedzy nimi ukryta w czarnym runie cipka. Cipka to mało powiedziane, bo i Czerwonego Kapturka natura także hojnie obdarzyła. Wydatne, mięsiste wargi sromowe kojarzyły mu się raczej z klaczą niż z piękną młodą dziewczyną. Gdy rozchyliła je z cichym mlaśnięciem zobaczył różowe mniejsze falbanki i błyszczące wnętrze. Chyba czytała mu w myślach, bo zapytała cicho:- Nadal jest panu chłodno? Leśniczy nic nie odpowiedział, tylko przysunął się do niej i delikatnie dotknął palcami jej krocza. Zadrżała cała przymykając oczy. ...
    ... Poczuł na swej ręce jej wilgoć i bijące od niego ciepło. Przybliżył rękę do twarzy. Zapachu tego nie można było z niczym innym pomylić. Zapachu podnieconej kobiecej cipki. Wsunął palce do ust. Obserwowała go spod przymrużonych powiek jak delektował się ich smakiem. Opadła zachęcająco plecami na poduszki. Pohamował chęć natychmiastowego położenia się na niej i wsadzenia w nią swojego kutasa. Za to oparł się na łokciach miedzy jej rozłożonymi nogami i z odległości kilku centymetrów chłonął jej zapach. Miał zamknięte oczy. Gdy coraz bardziej zbliżał swą twarz do jej krocza zapach był coraz mocniejszy, aż w końcu jego nos zatrzymał się w samym środku cipki stając się w jednym momencie cały mokry. Niecierpliwe paluszki dziewczyny zrobiły mu niespodziankę wychylając się po bokach bioder i rozchylając mięsiste wargi. Uśmiechnął się tylko, gdy biodra dziewczyny uniosły się do góry i rozchylona cipka zatrzymała się na jego rozchylonych ustach. Wpił się w nią jak pijawka a potem razem opadli powoli na łóżko. Wyszukał językiem nabrzmiałą łechtaczkę i objął ją swoimi wargami. Nie spodziewał się, że będzie aż taka duża. Miała wielkość lekko już rozpuszczonego w ustach cukierka. Ssał ją i całował, aż ciało dziewczyny w pewnym momencie wygięło się jak cięciwa łuku a z jej ust wydobył się ni to krzyk ni to charkot. Dyszała ciężko, gdy on zadarł do góry jej bluzkę. Nagie małe piersi z różowymi brodawkami podnosiły się i opadały. Sutki stały na baczność prawie tak jak jego kutas. To był już ten ...