1. Apollo 18 (I)


    Data: 18.06.2022, Kategorie: szpieg, kosmos, Zdrada Romantyczne księżyc, Autor: adix

    ... powiedział NASA o mojej bójce z astronautą, to teraz też bym realizował swoje marzenie.
    
    – Matt mówił, że uderzyłeś też swoją dziewczynę Amy.
    
    Zaśmiał się głośno.
    
    – To ona się na mnie rzuciła. Broniłem się – warknął ze złością.
    
    – Amy podała inną wersję.
    
    Zamyślił się dłuższą chwilę.
    
    – Znałem Matta dziesięć lat. Nie mogę uwierzyć, że przez niego nie poleciałem.
    
    – Bał się, że zagrozisz misji?
    
    – Wpisali mi w papiery „labilność emocjonalna”. Dranie. Zrobili ze mnie neurotyka.
    
    – Lekarze wpisali, nie Matt.
    
    – Nie, to Matt odebrał mi marzenie. – Podniósł głos i zacisnął zęby. – Przez niego nie polecę już nigdy na Księżyc.
    
    Paul powrócił do tego, co kochał robić z Erin najbardziej. Po kilku minutach skończył wycieńczony i położył się na łóżku. Erin rozprostowała obolałą rękę, którą się broniła przed przygnieceniem twarzy. Odniosła wrażenie, że Paul był bardziej agresywny niż zwykle, jakby chciał się zemścić na Mattie. Położyła się obok niego. Nie przytulił jej. Leżała chwilę rozmyślając o mężu, gdy zadzwonił telefon.
    
    – Erin Johannsen. Słucham.
    
    – Dzień Dobry. Tu Harris Gane, dzwonię z NASA, aby powiadomić panią o problemach pani męża na Księżycu. Proszę do nas przyjechać jak najszybciej.
    
    – Co się stało? – Erin poderwała się na nogi tak gwałtownie, że wypadła jej z ręki słuchawka telefonu. Złapała ją w locie i szybko przyłożyła do ucha.
    
    – To tylko małe problemy – mówił Harris Gane. – Na pewno sobie poradzimy. O szczegółach powiemy na ...
    ... miejscu.
    
    – Dziękuję. Już jadę.
    
    Erin rzuciła się do szafy, aby jak najszybciej się ubrać.
    
    – Co się stało? – zapytał Paul.
    
    – Matt ma problemy – powiedziała roztrzęsiona. – Jadę do NASA.
    
    – Jadę z tobą.
    
    – Nie. Nie chcę, żeby nas zobaczyli razem.
    
    – Ok. Przyjadę za jakiś czas.
    
    Erin złapała torebkę. Włożyła buty. Rozejrzała się nerwowo, czy czegoś nie zostawiła i wybiegła z domu.
    
    Paul spojrzał w lustro i dostrzegł, że jego wyraz twarzy jest zbyt radosny. Poprawił się przybierając smutną, zatroskaną minę. Taka twarz będzie mu potrzebna przez najbliższe dni, a może nawet miesiące.
    
    – Gotowe – poinformowałem Franza na Ziemi.
    
    – Czekamy – odpowiedział.
    
    Zgodnie z instrukcjami z Ziemi, zmusiliśmy komputer pokładowy, aby ignorował czujnik poziomu utleniacza. Mieliśmy nadzieję, że tetratlenek diazotu wciąż jest w zbiorniku, a komputer przerwał start z powodu uszkodzonego czujnika. Sprawdziliśmy wszystko trzy razy i czekaliśmy na okno startowe. Krążący na orbicie Księżyca Moduł Dowodzenia musi znajdować się w odpowiednim miejscu, abyśmy mogli do niego dołączyć i powrócić na Ziemię. Do startu pozostało jeszcze osiem minut. Zack zaczął stukać nerwowo palcem o pulpit.
    
    – Myślisz, że Rosjanom uda się dolecieć na Księżyc za dwa dni? – zapytał Zack.
    
    – To jest szaleństwo. Zrobili cztery próby z rakietą N1 i wszystkie zakończyły się katastrofą. A teraz chcą posadzić na szczyt tej rakiety ludzi.
    
    – Korolew zrobił błąd umieszczając w rakiecie trzydzieści silników. To nie ...
«1234...12»